1. Szlak na Halę Gąsienicową przez Boczań
Szlak zaczyna się w Kuźnicach, za mostkiem nad Bystrą (przy kasach wejściowych do TPK). Ruszamy szlakiem niebieskim w kierunku Nosala, jednak po kilku minutach, na skrzyżowaniu, odbijamy ostro w prawo, pozostawiając ten szlak. Dalej kierujemy się szlakiem niebieskim, dość ostro pod górę. Na szczyt Boczania idziemy cały czas lasem, jest tylko jedno miejsce, w którym drzewa przerzedzają się i można podziwiać ładne widoki. Dalej szlak wychodzi z lasu i podąża grzbietem Skupniowego Upłazu. Tutaj podziwiać możemy bardzo piękne widoki na Nosal, Dolinę Olczyską, Kasprowy i Giewont. Idąc dalej dochodzimy do miejsca połączenia szlaków - niebieskiego (przez Boczań) i żółtego (przez dolinę Jaworzynki). Ostatni odcinek to prowadząca w dół szeroka droga na Halę Gąsienicową. Droga prowadzi do schroniska Murowaniec, na samej Hali rozwidlając się i łącząc z innymi szlakami.
Sama Hala Gąsienicowa obfituje w przepiękne widoki, na podziwiani których zejdzie nam sporo czasu.
2. Z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko
Cały szlak to szeroka asfaltowa droga (niedostępna dla prywatnych pojazdów mechanicznych), o stosunkowo niewielkim nachyleniu, jednak bardzo długa, co sprawia, że jest dość uciążliwa. Po drodze mijamy słynne Wodogrzmoty Mickiewicza. Szlak wije się przez las przechodząc w miejscu największego nachylenia w serpentynę. W miejscu serpentyn wyznaczono dla pieszych skróty wznoszące się dość ostro pod górę, jednak dzięki nim można zaoszczędzić sporo drogi. Idąc tak dochodzimy do parkingu Włosienica, to tutaj kończą swoją jazdę wozy wiozące turystów z Palenicy Białczańskiej. Można tutaj odpocząć.
Ostatni etap jest dosyć krótki (ok. 30 min.) i bardziej widokowy od dotychczasowego. Idziemy rozkoszując się widokami na otaczające szczyty. po drodze mijamy małe jeziorko na Rybim Potoku, który towarzyszy nam od pewnego czasu.
Po niedługiej chwili dochodzimy do schroniska, im. Stanisława Staszica, nad Morskim Okiem.
2. Z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko
Cały szlak to szeroka asfaltowa droga (niedostępna dla prywatnych pojazdów mechanicznych), o stosunkowo niewielkim nachyleniu, jednak bardzo długa, co sprawia, że jest dość uciążliwa. Po drodze mijamy słynne Wodogrzmoty Mickiewicza. Szlak wije się przez las przechodząc w miejscu największego nachylenia w serpentynę. W miejscu serpentyn wyznaczono dla pieszych skróty wznoszące się dość ostro pod górę, jednak dzięki nim można zaoszczędzić sporo drogi. Idąc tak dochodzimy do parkingu Włosienica, to tutaj kończą swoją jazdę wozy wiozące turystów z Palenicy Białczańskiej. Można tutaj odpocząć.
Ostatni etap jest dosyć krótki (ok. 30 min.) i bardziej widokowy od dotychczasowego. Idziemy rozkoszując się widokami na otaczające szczyty. po drodze mijamy małe jeziorko na Rybim Potoku, który towarzyszy nam od pewnego czasu.
Po niedługiej chwili dochodzimy do schroniska, im. Stanisława Staszica, nad Morskim Okiem.